Fundacja Anny Dymnej

Fundacja Anny Dymnej
Każdy z nas może pomóc :)

wtorek, 30 kwietnia 2013

"I to wszystko to jest nic..."







 i to wszystko to jest nic – bo ja już ciebie nie znam. a więc to mi niepotrzebne już. niepotrzebne żadne zdarzenia, powitania, pożegnania, słowa. tramwaje i sklepy. i deszcz, i bieganie tymi ulicami po deszczu. to wszystko wcale nie musi być takie ważne. można to zgubić jednego dnia, zamknąć jednym słowem. 

- i. kulikowski

poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Przychodzą w życiu człowieka takie chwile, w których nie wiadomo, co dalej. Nie umiemy sobie wtedy poradzić i jesteśmy zupełnie zdołowani. Dobrze jest mieć wtedy przy sobie Kogoś bliskiego, Kto będzie nas wspierał. O wiele prościej jest przecież płakać ze świadomością, że Ktoś zawsze jest obok i że nie jesteśmy sami. Gorzej, jeśli jednak jesteśmy. Gdy nie mamy nikogo.Gdy na Twoje wołanie odpowiada tylko głucha cisza...

"Nawet w obliczu śmierci przyjemna jest świadomość posiadania Przyjaciela".
  - Mały Książę
..........................................................
Wiesz co? Powoli zaczyna mnie to męczyć. Myślałam, że dam radę i będę umiała przejść obok tego bez uczuć. Zabija mnie Twoja obojętność, choć tak bardzo nie daję tego po sobie poznać. Ty nawet nie wiesz, ile to wszystko sprawia mi bólu i jak bardzo jest ciężko. Mówisz, że buduję wokół siebie mur i nie pozwalam nikomu go zburzyć, tak? Masz rację, buduję. Ale pomyśl -  nie po to, żeby kogoś odstraszyć. Ja po prostu chcę zobaczyć, czy ktoś będzie próbował się do mnie dostać i ten mur zburzyć. Chcę sprawdzić, czy komukolwiek zależy.... I wiesz co? Nikt nie próbuje.
..............................................................

Plan na dziś? Urzeczywistnić sny. Urzeczywistnić sny. Urzeczywistnić sny...
Dobranoc :).

niedziela, 28 kwietnia 2013

Jutro poniedziałek... Jeden z tych, w których każdy z nas zaczyna życie na nowo. Myślę, że wielu tak ma. Obiecuje sobie, że właśnie 'od jutra', 'od poniedziałku', 'od maja', 'od wakacji' coś zmieni. Zazwyczaj jednak dajemy się pokonać lenistwu i poddajemy się. Z drugiej strony chcemy za wszelką cenę przełamać i w końcu pokonać samych siebie. To trudne, ale nikt nie powiedział, że niemożliwe. I właśnie ja od jutra zaczynam żyć na nowo. Serio. Do tej pory tylko istniałam i tak mijały mi te wszystkie dni. Nie czułam się szczęśliwa ze sobą i tak z dnia na dzień. Pora to zmienić. Pora zacząć żyć życiem, o którym marzę. Czeka mnie mnóstwo pracy i wyrzeczeń, ale bez nich sukces nie będzie smakował, jak powinien. Tak, wierzę w to, że go osiągnę. Bo każdy z nas może wszystko, tylko nikomu się nie chce.

Każdego dnia pragniemy, aby coś w końcu się w naszym życiu zmieniło - rzecz jasna - na lepsze. Problem w tym, że nie robimy nic, żeby rzeczywiście było lepiej. Siedzimy i ubolewamy nad tym, jak bardzo jesteśmy nieszczęśliwi. To przecież niczego nie rozwiąże! Nic samo nie przyjdzie. To właśnie Ty pracujesz na swój sukces i Ty jesteś za niego odpowiedzialny. Przestańmy, więc zwalać winę na siebie nawzajem i weźmy w końcu odpowiedzialność za samych siebie. Będzie warto - zobaczysz! :).


                                                                                                              Pozdrawiam :))).

Ready, Set, Don't Go...




"Moment w którym powinieneś działać rozpoznasz po obezwładniającym strachu".— Ochocki, Vithren, bzdurka



sobota, 27 kwietnia 2013

piątek, 26 kwietnia 2013

No i mamy weekend! ;D

Nareszcie weekend! ;D. Już po testach, więc w szkole zacznie się luzik. W przyszłym tygodniu tylko dwa dni i przerwa ;D.

Może mi ktoś wyjaśnić, jak to się dzieje, że na świecie rodzą się tak wredne i zadumane w sobie osoby?? To straszne. Myślą, że są nie wiadomo kim i mogą wszystkimi pomiatać. Śmieszne... Coś czuję, że nie rozstaniemy się w zgodzie w czerwcu ;P. Nie żeby coś, ale niektórym aż chciałoby się powiedzieć kilka słów prawdy...

Ten weekend przeznaczam na odpoczynek. Postanowiłam wszystko sobie uporządkować i zacząć żyć takim życiem, jakim naprawdę chcę. Zastanawiam się też nad tym, czy może nie zacząć chodzić na basen - tak raz w tygodniu? ;). Do tego jeszcze poranna gimnastyka i bieganie. Myślę, że dam radę. Jedyne, co muszę zrobić, to pokonać tą leniwą mnie wewnątrz i będzie dobrze...



Jeju, muszę coś w końcu zacząć ze sobą robić. Nic samo nie przyjdzie. Zaczynam od posprzątania pokoju, później lekcje, żeby mieć już spokój i działam ;))).
....................................
I boję się. Tak, dobrze słyszysz - ja się boję. Bo nie wiem, co będzie. Boję się, ale wiem, że nie mam innego wyboru. Muszę zacisnąć zęby i przetrwać.
..................................




"(...) You can throw your hands up
You can beat the clock
You can move a mountain
You can break rocks
You can be a master
Don’t wait for luck
Dedicate yourself and you gonna find yourself...".


środa, 24 kwietnia 2013

But if You close your eyes...

Bo marzenia to wszystko, co mamy. Bez nich bylibyśmy nic nie warci. To one pomagają nam rozpocząć dzień, nie zawsze dobrze, ale przynajmniej zacząć... Nadzieja i wiara to podstawa życia wielu z nas, bo wiesz... Są takie chwile, w których nie masz już nic. Pozostaje tylko Nadzieja...

...............................................
I wystarczyło jedno zdanie, a ja już się uśmiecham. Niby nic, a jednak coś :))).


................................................
"Bo dziś wiem już, że często najbardziej kochamy tych ludzi i te sprawy i te rzeczy, od których życie każe nam odchodzić - nieraz na zawsze."...

...............................................





                                                                                                                 Dobranoc ;).

poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Musi się udać ;D.


A jeśli coś idzie nie tak? Nie przejmuj się. Bóg wie, co robi i ma dla Twojego życia plan. Wspaniały plan. Pozwól Mu tylko działać :))).


sobota, 20 kwietnia 2013

Whatever ;D.


  Muszę w końcu podjąć jakąś decyzję. Nie chcę się z tym dłużej męczyć... I nie będę! Zegnam :). Ze mną się tak nie pogrywa. Czy to tak trudno się domyślić, że ja nie działam w ten sposób? Cóż ;)...
Już nie będę się dłużej zastanawiać i rozkładać wszystkiego na czynniki. Nie rozumiesz? Twój problem ;D.


"La la la whatever
La la la it doesn't matter..."
;D.  

P.S. Resovia Mistrzem Polski!! ;D.
"Mistrzem Polski jest Sovia! Sovia najlepsza jest! Sovię trzeba szanować! Sovia CWKS!" ;D.




..................................     ...
A teraz do roboty! Przede mną dłuuuuuga noc w książkach :/. Lecę do kuchni po płatki, w końcu nie będę tak bez niczego zakuwać ;P. Witaj Fizyko!




poniedziałek, 15 kwietnia 2013

I tak po prostu mam, że tęsknie za Tobą. Czasami nawet nieświadomie. Wystarczy chwila, moment, jedno wspomnienie, jedna piosenka... Cokolwiek, a już odczuwam, jak bardzo mi Ciebie brak. Chciałabym Cię jeszcze przed śmiercią zobaczyć. Chociaż raz. Jeden. Jedyny. Porozmawiać i pośmiać się, jak kiedyś. Chciałabym... 20 miesięcy, a ja wciąż nie potrafię się po tym wszystkim pozbierać... Może mam coś z głową, ale tęsknię. Jak cholera. To boli :(. Chcę, żebyś tu był. Przy Tobie wszystko było jakieś takie łatwiejsze. Czułam, że mnie rozumiałeś. W jakiś sposób byliśmy do siebie podobni. Wtedy tego nie odczuwałam. I teraz tylko czasami przypominam sobie te wszystkie piosenki, które razem śpiewaliśmy. I ze łzami w oczach uświadamiam sobie, że już nigdy ich z Tobą nie zaśpiewam... Nigdy. NIGDY. NIGDY!... To brutalne słowo, prawda? Nienawidzę go, bo przez nie uświadamiam sobie, jak wiele już straciłam...

"Są historie miłosne nie tylko o miłości. Czasem nawet nie ma 'Kocham Cię', a jednak się kocha"...



Wiem, że już było, ale mam sentyment do tego utworu. Po prostu. 



Masakra.

Jedna wielka MASAKRA! Poniedziałek zaczął się okropnie. W szkole nauka, nauka, nauka, ani chwili wytchnienia, czy na wkuwanie do egzaminów...
W dodatku jeszcze ta sytuacja :/. Ja to kurde zawsze wiem, gdzie sobie stanąć, tak, żeby na mnie wypadło... Wrrrr! Już się denerwuję, a co dopiero wtedy?! O.O. To miał być jeden z najpiękniejszych i najważniejszych dni mojego życia, a teraz co? Zamiast się skoncentrować, będę cały czas rozkojarzona i zdenerwowana :/. Po drodze się pewnie jeszcze o coś potknę i przewrócę, a na koniec nie wykrztuszę słowa lub się przejęzyczę. Nogi będę miała jak z waty i w ogóle zero opanowania :/.
Tak, jak mówiłam - M A S A K R A! Teraz kończę, bo muszę szybko wziąć się za tą książkę. Potem lekcje i nauka go egzaminów. Pffff....
Muszę się jakoś wykrzyczeć. Najchętniej bym kogoś pobiła. Jacyś ochotnicy? ;P.

GENIALNY REFREN!
There’s only one life
It’s right here, it’s right now
But It’s pain
Do you really wanna live this way?
Do you really wanna live this way?
Only one life
It’s right here, it’s right now
But It’s pain
Do you really wanna live this way?
Tell me: do you wanna live this way?

czwartek, 11 kwietnia 2013

Nareszcie!

Tak! Wreszcie jakieś oznaki wiosny, już nie mogłam się tego doczekać. Humor nie jest może nie wiadomo, jak super, ale czuję, że zdecydowanie lepszy :))). Słońce, jak ja długo za Tobą tęskniłam. Proszę Cię, nie opuszczaj mnie ;P. Mam nadzieję, że w miarę szybko stopnieją te resztki śniegu, zniknie błoto, a wtedy będzie już po prostu genialnie ;D.
W szkole dzień minął mi nawet spoko, więc nie jest źle. Teraz muszę przeczytać jeszcze książkę, odrobić lekcje i zabrać się za naukę do egzaminów...
Masakra, jak wszystko się zmienia. Jeszcze rok temu wydawało mi się, że mam wszystko, co jest potrzebne człowiekowi do szczęścia, ludzi, którzy zawsze przy mnie będą i nigdy mnie nie opuszczą. Z dnia na dzień uświadamiam sobie to, jak bardzo się myliłam. To trudne...

..............................

Staram się być coraz bardziej obojętna. Nie chcę już do nikogo się przywiązywać. Masz mnie za nieśmiałego dziwaka, bo nie rozumiesz, że taki jest mój sposób. Że bardziej mnie to wszystko boli, niż może się wydawać. Że tak naprawdę jest źle... A może Ty nie chcesz tego wiedzieć? Czuję, że oboje prowadzimy jakieś gierki, ale może tak mi się tylko wydaje... Teraz muszę tylko okiełznać moje myśli i będzie dobrze. Nie mam czasu na zamartwianie się o to, jak mnie postrzegasz.
Teraz muszę tylko ruszyć tyłek i zacząć spełniać marzenia, zdobyć wszystko, czego pragnę i być szczęśliwa, po prostu. Bez Ciebie... Ale wiesz co? Poradzę sobie. Poradzę... Bo nie mam innego wyjścia. Czas się przyzwyczajać...
I tak bardzo chcę, żeby ruszyła Cię moja obojętność. Żebyś poczuł mój chłód. Nie wiem dlaczego, ale chcę, żebyś poczuł się zraniony i żebyś mimo wszystko w jakiś sposób walczył o mnie. Nie dlatego, że jesteś tym, kim, jesteś, ale dlatego, że po prostu chcę czuć, że komuś jeszcze na mnie zależy i że przynajmniej jedna osoba będzie się o mnie troszczyć i martwić...
.............................

To by było na tyle. Teraz lecę do sklepu po cukier, mleko i takie tam ;D. Pozdrawiam serdecznie ;))).


Nickelback - Gotta Be Somebody. Wpada w ucho ;)))).


sobota, 6 kwietnia 2013

Anybody out there?

Jakiś dziwny ten dzień...
Tak bardzo się boję. Cholera. Chyba dopiero dzisiaj tak naprawdę zdałam sobie sprawę z tego wszystkiego. Boję się. Bardzo. Nie chcę tego. Ale wiem, że muszę... Czy to musi być takie trudne? Byłoby o wiele prościej, gdybym miała kogoś, kto będzie mnie wspierał. Komu mogłabym to wszystko powiedzieć. Moje obawy i lęki. Opisać ten dziwny strach, który czuję w środku. A jestem sama. Bez nikogo... Coś czuję, że dzisiaj w nocy znowu będę płakać... Ale jeszcze nie teraz. Zbyt duże ryzyko. Za dużo świadków. Byłoby dziwnie... I znów zakładam tą cholerną maskę. Tą, której tak bardzo nie chcę już nosić. I uśmiecham się. Udaję, że jest OK. Że jest super.... A nie jest. Nie wiem, czy wytrzymam. Całą sobą powstrzymuję łzy, które chcą wydostać się na zewnątrz...Tak bardzo nie jest dobrze. Chciałabym móc komuś o tym teraz powiedzieć. Wygadać się. Wyryczeć. Po prostu. Brakuje mi tego. BOJĘ SIĘ! Jak cholera! Nie chcę tego...
Nie mogę pozwolić, żeby strach mnie sparaliżował i nie zrezygnuję przez niego z marzeń, ale tak bardzo się boję i tak bardzo chcę, żeby ktoś był teraz obok. Po prostu.


"Hello, hello
Anybody out there
Cause I don't hear a sound
Alone, alone
I don't really know where the world is
But I miss it now

I'm out on the edge and I’m screaming my name 
Like a fool at the top of my lungs
Sometimes when I close my eyes
I pretend I'm all right but it's never enough
Cause my echo, echo is the only voice coming back
Shadow, shadow is the only friend that I have

Listen, listen
I will take a whisper if
that's all You had to give
but it isn't, isn't you
could come and save me
And try to chase the crazy right out of my head

I'm out on the edge and I’m screaming my name 
Like a fool at the top of my lungs
Sometimes when I close my eyes
I pretend I'm all right but it's never enough
Cause my echo, echo is the only voice coming back
Shadow, shadow is the only friend that I have

I don't wanna be down and I Just wanna feel alive 
And get to see your face again
I don't wanna be down and I Just wanna feel alive 
And get to see your face again
Once again 
Just my echo, my shadow, you're my only friend that I have

I'm out on the edge and 
I’m screaming my name like a fool at the top of my lungs 
Sometimes when I close my eyes 
I pretend I'm all right but it's never enough.

Cause my echo, echo 
Oh, my shadow, shadow

Hello, hello 
Anybody out there?". 

środa, 3 kwietnia 2013

Don't, please

Bo są takie osoby, od których się nigdy nie odejdzie. I wie się o tym. Mimo wszystko, wierzymy w to, że jeszcze coś się zmieni. I trwamy. Do końca. Nawet wtedy, gdy ten Ktoś już dawno pozwolił nam odejść.



wtorek, 2 kwietnia 2013

"Just a dream"

I po Świętach... Sama się sobie dziwię, ale muszę przyznać, że było 'w miarę', bez jakiś większych problemów :))). Od siódmej jestem na nogach, bo pojechałam z mamą na zakupy. Masakra jakaś, tak mi się chce spać, jak nie wiem. A nie mogę :/. Zaraz idę odnieść książki, a potem praca i nauka, bo jutro do szkoły. Jeszcze dodatkowo zakuwam do egzaminów. Wrrr... Kiedy to wszystko się już skończy?
Czasami chciałabym być wobec tego tak obojętna, jak niektórzy i nie przejmować się... Cóż.

Weszłam rano do autobusu i usłyszałam tą piosenkę. Tą, która tak bardzo mi o Tobie przypomina. Wspomnienia natychmiast wróciły. Mimo tego, że minęło prawie 20 miesięcy, ja wciąż pamiętam. I cały czas będę. Taka już jestem. Po prostu.